
Jak (Bos grunniens) – gatunek dużego ssaka z rodziny krętorogich (Bovidae), rzędu parzystokopytnych. Zamieszkuje Tybet, Indie i Chiny, gdzie żyje zarówno w stanie dzikim, jak i udomowionym. Udomowione jaki są zwierzętami jucznymi, poza tym dają mleko i wełnę. Jaki są przeżuwaczami, żyją samotnie lub w niewielkich stadach, w stanie dzikim na wysokościach do 6 tys. m n.p.m. Stada zazwyczaj składają się z samic z młodymi. Samce dołączają do nich w okresie rui. Stare samce żyją oddzielnie. Samice opiekują się potomstwem przez rok. Potomstwo pełną dorosłość osiąga po 6-8 latach. Zwierzęta mogą dożyć kilkudziesięciu lat. Znoszą niekorzystne warunki otoczenia (niedobór paszy na wysoczyznach górskich, niedostatek tlenu i niskie temperatury średnia wynosi tam ok. 0 °C, zimą temperatury spadają niekiedy nawet do -50 °C).
Podobnie jest z dziećmi z trudnych rodzin. Często nie ma się kto nimi zająć i mimo, że nie są w pełni dorosłe, ani nawet częściowo, rodzice przestają się nimi opiekować i poświęcać tyle uwagi, ile powinni. Niby są wśród ludzi, ale tak naprawdę żyją samotnie, zmagając się w pojedynkę z problemami. Tak jak jaki, muszą znosić niekorzystne warunki – brak swojego miejsca w domu, brak podręczników i książek, brak flamastrów i zeszytów, brak ubrań, brak wsparcia ze strony dorosłych.
Ogólnie jeden wielki brak.
Aby te braki choć trochę zrekompensować Stowarzyszenie Wiosna powołało do życia Akademię Przyszłości. Powinniście kojarzyć tę inicjatywę, bo jakiś czas temu pisałem o niej na blogu. W uproszczeniu chodzi o to, że stowarzyszenie rekrutuje wolontariuszy, którzy zostają Tutorami i pomagają dzieciakom z rodzin z problemami uwierzyć we własne siły i dać poczucie wyjątkowości. Przez wspólne odrabianie lekcji i regularną motywację, mały student Akademii Przyszłości przechodzi od ciągłych porażek w szkole do lepszego życia.
Tutor pokazuje dziecku, że nie jest skazane na wydeptaną ścieżkę beznadziei, że ma alternatywy. I chcę, żeby #wyzwanie10jaków spełniło tę samą rolę.
W naszej kulturze od dziesiątek lat funkcjonują utarte, szablonowe porównania. Są używane tak często, że już w zasadzie na nikim nie robią wrażenia. A blogowanie, czy w ogóle, wychodząc po za tę konkretną formę, pisanie bez wywoływania u odbiorcy emocji mija się z celem. Stąd #wyzwanie10jaków. W akcji chodzi o to, że kreatywnie przerabiamy najbardziej oklepane porównania, żeby, tak jak Tutor pokazuje dziecku, że jest inna droga, udowodnić, że można złamać utarte schematy i nie wybierać oczywistej ścieżki.
Trzy, dwa, jeden, start! Moje jaki:
1. Klnie jak szewc. Klnie jak Bonus BGC w wywiadzie u Pakola.
2. Zabiera się jak pies do jeża. Zabiera się jak polityk do realizacji obietnic przedwyborczych.
3. Proste jak drut. Proste jak instrukcja młotka.
4. Idzie jak krew z nosa. Idzie jak przelew za akcję reklamową na blogu.
5. Brzydki jak noc listopadowa. Brzydki jak Anakin Skywalker po spotkaniu z lawą.
6. Nudne jak flaki z olejem. Nudne jak oglądanie maratonu szachowego. Przez niewidomego na telewizorze z zepsutą fonią.
7. Kłamie jak z nut. Kłamie jak DiCaprio w „Złap mnie jeśli potrafisz”.
8. Wyskoczył jak Filip z konopi. Wyskoczył jak Wardęga z liści.
9. Tani jak barszcz. Tani jak nagłówki w „Fakcie”.
10. Siedzi cicho jak mysz pod miotłą. Siedzi cicho jak przy zapaleniu strun głosowych.
Do dalszej zabawy słowem nominuję Monikę Kamińską z Black Dresses, Konrada Jureckiego z Moja Dziewczyna Czyta Blogi i Andrzeja Tucholskiego z jestKultury. Macie 24 godziny, żeby wrzucić swoje #wyzwanie10jaków i nominować kolejne 3 osoby. Jeśli nie zdążycie w ustawowym czasie, wpłacacie symboliczne 10zł na rozwój Akademii Przyszłości [klik]. Oczywiście może zrobić jedno i drugie.
Czekam z popcornem w mikrofali na teksty blogerów, ale Was drodzy czytelnicy też zapraszam do wzięcia udziału. Jeśli czytacie mnie dłuższy czas, któryś z tekstów Was rozśmieszył, pomógł, był szczególnie bliski albo pozwolił przetrwać wyjątkowo nudne podsumowanie miesiąca w pracy, też podejmijcie wyzwanie. Wpłaćcie dyszkę na dzieciaki albo wrzućcie swoje jaki w komentarzach.
Niech dobro i nieoczywiste rozwiązania niosą się po sieci!