Z pewnością zdarzyło Wam się spotkać, jeśli nie na lekcji polskiego, to w domu lub na podwórku, z powiedzeniem „masło maślane”. Możliwe, że sami go użyliście, nie znając encyklopedycznej definicji tego zjawiska, ale intuicyjnie czując, że chodzi o zbitkę słów, w której oba znaczą mniej więcej to samo i tłumaczą się nawzajem. Takie sformułowanie, to błąd językowo-logiczny zwany pleonazmem.
Pleonazm – z greckiego „nadmiar” – wyrażenie, w którym jedna część wypowiedzi zawiera te same treści, które występują w drugiej części, potocznie zwane „masłem maślanym”.
Mimo, że staram się dbać o poprawność językową, zarówno w tekstach na blogu, jak i mowie codziennej, moje wypowiedzi nie są wolne od błędów i zdarza mi się walnąć byka. Czasem dość oczywistego, przez co tym bardziej mi głupio. Niekiedy jednak, błędy językowe są tak zakorzenione, że sami ich zupełnie nie widzimy i dopiero osoba trzecia jest w stanie je wyłapać. Czemu o tym piszę? Bo w dużej mierze tyczy się to pleonazmów, których uczymy się w dzieciństwie, będąc przekonany, że to zupełnie poprawne zwroty.
Poniżej najczęściej używane masła maślane, które być może sam stosujesz i nawet nie wiesz, że są błędami.
drobny detal – detal z definicji jest czymś niewielkim, więc nie ma możliwości, aby był duży.
akwen wodny – akwen to „dowolnie określony obszar wodny”, przez co epitet związany z H2O jest zupełnie zbędny.
cofać się wstecz – a można cofnąć się w przód?
płyta cd – przy tej zbitce wychodzi nieznajomość języka angielskiego i skrótu „cd”, którego rozwinięcie to „compact disc”. Czyli „płyta kompaktowa” po polsku.
okres czasu – a czegóż innego miałby być okres, jeśli nie czasu? Okres pieniędzy? Okres chleba?
poprawić na lepsze – ten zwrot nie byłby błędny, gdyby zamiast „poprawić” użyto by czasownika „zmienić”, ale poprawa zawsze, ale to zawsze jest na lepsze.
spadać w dół – czy komukolwiek poza Biszem kiedykolwiek zdarzyło się spadać w górę?
wzajemna współpraca – współpraca to „współdziałanie z innymi, umiejętność pracy w grupie na rzecz osiągania wspólnych celów”, zatem nie może być jednostronna.
podatek vat – kolejny przykład nieznajomości języka angielskiego – „vat” to „Value Added Tax”, a „tax” = „podatek”.
zabić na śmierć – nigdy nie próbowałem, ale zabić kogoś na życie byłoby raczej trudno.
fakt autentyczny – ten błąd popełniałem gdzieś do końca podstawówki i dopiero nauczycielka, w trakcie zastępstwa na historii, była w stanie mi wytłumaczyć, czemu to wyrażenie jest niepoprawne. Jeśli coś jest faktem, to znaczy, że się zdarzyło, nie jest przypuszczeniem, teorią, opinią czy tezą, tylko zweryfikowanym zdarzeniem, w związku z czym, musi być autentyczne.
artykuły agd – i znów brak znajomości skrótu – „agd” = „artykuły gospodarstwa domowego”.
w miesiącu maju – a czy można się z kimś umówić w dniu lub w roku maju?
Jeśli pominąłem jakiś oczywisty pleonazm, to dorzuć go od siebie w komentarzach. Skorzystamy na tym wszyscy.