W grudniu zeszłego roku opublikowałem na blogu tekst pod tytułem „Jak skutecznie i bezboleśnie popełnić samobójstwo?”, który był internetowym koniem trojańskim. Nagłówek sugerował, że w tekście czytelnicy dostaną przepis na śmierć, jednak w środku znajdowało się coś zupełnie innego – numery telefonów, pod którymi można otrzymać pomoc będąc w dołku emocjonalnym. Dzięki tej sztuczce, osoby szukające sposobu na odebranie sobie życia znajdowały miejsca, w których mogą je uratować. Dotarcie do nich było to dla mnie bardzo ważne, więc ucieszyłem się, że trik zadziałał, wpis rozszedł się po Fejsie i zindeksował w Googlach.
Jednak, gdy po pół roku od publikacji posta wszedłem do statystyk bloga, to co tam zobaczyłem, zmroziło mi krew w żyłach.
Co miesiąc 4000 osób trafia na mojego bloga, bo chce się zabić
Z fraz po jakich internauci trafiają na Stay Fly wynika, że 4000 osób miesięcznie wklepuje w Google „jak popełnić samobójstwo” i wpada tu szukając przepisu na śmierć. PRZERAŻAJĄCE! 4000 żywych istnień każdego miesiąca tak intensywnie myśli o odebraniu sobie życia, że aż zaczyna się do tego przygotowywać szukając najlepszego sposobu. Zobaczyłem tę liczbę i odebrało mi mowę, bo nie jest to jednorazowy przypadek, a powtarzający się co miesiąc trend!
To straszne, że tak wielu osobom jest tak źle ze sobą i swoim życiem, że aż planują jego zakończenie.
A trzeba wziąć pod uwagę, że to tylko i wyłącznie ludzie, którzy trafili do mnie na bloga, a nie wszyscy, którzy wpisują tę kombinację w wyszukiwarce. Tych jest wielokrotnie więcej i szczerze mówiąc, aż słabo mi się robi, gdy myślę ile. Ile czyichś ojców, wyczekiwanych córek, kochanych mężów, bliskich przyjaciółek, czy dobrych kumpli z ławki, każdego miesiąca przeczesuje internet w poszukiwaniu jak najskuteczniejszej metody na bezbolesne samobójstwo. I znajduje ją.
Zróbmy rewolucję, zhackujmy Google!
Cytując Zeusa „nie ma co wychodzić z kina dopóki trwa seans”. Dopóki żyjesz, wynik meczu nie jest ustalony i wszystko może się zmienić, dlatego umyślne, bezpowrotne zakańczanie go przed czasem, to najgłupsze co można zrobić. Każdy nowy dzień to nowe możliwości i nowa szansa na znalezienie rozwiązania, a z autopsji wiem, że jak gówniana sytuacja by nie była, to zawsze jakieś się znajdzie. Tylko trzeba być w stanie je dojrzeć, co czasem nie jest możliwe bez pomocy psychologa.
Dlatego chcę, żebyśmy wszystkim zagubionym w labiryntach problemów podali nić Ariadny. A najłatwiej możemy to zrobić hackując Google.
Użyjmy technologii przeciwko niej samej. Zaspamujmy wyszukiwarki na hasło „jak popełnić samobójstwo” tekstami, w których ludzie znajdą iskrę nadziei. Jeśli osoba myśląca o odebraniu sobie życia na pierwszych 10 stronach wyników wyszukiwań znajdzie linki z numerami telefonów do pogotowia psychologicznego, pod którymi może uzyskać pomoc, to jest bardzo duża szansa, że z niej skorzysta. Jeśli te 100 pierwszych wyników będzie odsyłać do wpisów o tym, że życie ma sens i że z każdego bagna da się wyjść, to istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że ten człowiek naprawdę w to uwierzy.
Im więcej osób nie znajdzie w Googlach przepisu na śmierć, tym lepsza będzie otaczająca nas rzeczywistość!
Jak to zrobić?
Mam nadzieję, że nie muszę Cię już dłużej przekonywać, że brak rodzin opłakujących bezsensowne odejście matki, syna, czy żony, to dobry pomysł. Żeby wywalić poradniki o wiązaniu pętli poza wyniki wyszukiwania i wepchnąć zamiast nich teksty niosące pomoc, wystarczą 4 proste kroki.
- Zatytułuj wpis „Jak skutecznie i bezboleśnie popełnić samobójstwo?” lub „Jak skutecznie i bezboleśnie się zabić?” lub jakąś z kombinacji tych tytułów.
- Użyj we wpisie wielokrotnie takich fraz jak „samobójstwo”, „zabić się”, „odebrać sobie życie” i ich kombinacji lub pochodnych.
- Umieść we wpisie pozytywne treści, niosące nadzieję i dające wiarę, że nie ma problemu, z którym nie można sobie poradzić, a samobójstwo nie jest rozwiązaniem.
- Zachęć czytelnika, żeby zamiast planowania śmierci zadzwonił pod jeden z tych numerów, gdzie otrzyma fachową pomoc i dalsze wsparcie.
116 123 – Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym
22 425 98 48 – Telefoniczna pierwsza pomoc psychologiczna
116 111 – Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży
801 120 002 – Ogólnopolski telefon dla ofiar przemocy w rodzinie „Niebieska Linia”
800 112 800 – „Telefon Nadziei” dla kobiet w ciąży i matek w trudnej sytuacji życiowej
Tyle wystarczy.
Czyjeś życie jest w Twoich rękach!
Nawet jeśli masz bloga modowego, nawet jeśli Twoi czytelnicy nie są zainteresowani tematyką społeczną, nawet jeśli wydaje Ci się, że jesteś jednym z miliona i możesz sobie to odpuścić, bo zrobi to ktoś inny, to mylisz się. W pierwszym przypadku możesz dodać wpis z datą wsteczną, tak by nie wyświetlił się na głównej stronie, a w drugim, tak jak w przypadku wyborów, każdy głos się liczy. Każde działanie, które sprawi, że artykuły z listami tabletek, które trzeba połknąć, żeby się nie obudzić zostaną wyrzucone poza nawias, jest istotne.
Jesteśmy blogerami – liderami opinii, którzy mają wpływ na odbiorców. Pokażmy, że to nie tylko puste hasło! Pokażmy, że blogosfera ma realną moc zmieniania rzeczywistości!